Turcja nieoficjalnie jest krajem muzułmańskim balansując gdzieś pomiędzy wyzwoloną Europą, a orientalnym wschodem. Będąc na styku kultur Turcja czerpie zarówno z kulturowych osiągnięć wchodu jak i zachodu.
Tak też jest i z Bożym Narodzeniem. Mimo, iż Turcja jest krajem, którego ponad 90% mieszkańców to muzułmanie możemy poczuć w niej ducha Bożego Narodzenia. Wynika to z faktu, że mieszkańcy zachodniej Turcji w dużym stopniu ulegli wpływom kultury europejskiej. Ulice największych miast oświetlane są kolorowymi lampkami, a w niemal każdej galerii handlowej znajduje się duża, pięknie ubrana choinka. Czasem można spotkać w nich również Świętego Mikołaja, który wręcza dzieciom prezenty, a w sklepach znajdziemy ozdoby świąteczne i choinki.
Szczególnie prym wiedzie w tym Stambuł. Kto więc myślał, że Stambuł jest tylko piękny wiosną czy jesienią jest w błędzie. Najbardziej właśnie atmosferę świąt odczuwa się w Turcji w Stambule. Stambuł, jako prawie 20-milionowa metropolia jest też miejscem gdzie żyje niewielki procent chrześcijan. Dzięki nim w wigilię Bożego Narodzenia kościół św. Antoniego w Stambule przy słynnym (zresztą turystycznym) bulwarze Istiklal wypełnia się po brzegi, a msze świąteczne odprawiane są w kilku językach, m.in. też po polsku. Inne miasta i miejscowości nie mają tyle szczęścia. Msza święta np. dla chętnych Polaków z okolic Alanyi i Antalyi zazwyczaj odbywa się na kilka dni przed świętami. Na specjalne zaproszenie przyjeżdża wtedy polski ksiądz z Mersin lub Izmiru, aby odprawić mszę świętą.
Przed świętami tradycją stały się również jarmarki bożonarodzeniowe w dużych miastach, nazywane są Noel Pazari. Noel z języka francuskiego oznacza właśnie Boże Narodzenie. Choć nieświadomi tego francuskiego znaczenia słowa Turcy interpretują Noel jako Nowy Rok, składając sobie życzenia noworoczne słowami Mutlu Noeller (wesołych świąt Bożego Narodzenia).
Na jarmarkach bożonarodzeniowych w Turcji można znaleźć nie tylko choinki i świąteczne ozdoby ręcznie robione, ale przeróżne smakołyki jak chociażby pierniki, które nie są popularne w Turcji, a przyjęte z zachodu i bardziej znane pod angielską nazwą „gingerbread”.
Co dziwne i niedziwne, z racji tego iż święta Bożego Narodzenia nie są ani świętami państwowymi ani świętami religijnymi dla muzułmańskiej Turcji, to te dni w Turcji są dniami powszednimi. Ludzie normalnie pracują, a dzieci idą do szkoły. Przez cały rok, również i w okresie świąteczno-noworocznym można więc przyjechać na wakacje do Turcji. Hotele są otwarte, a wycieczki ze zwiedzaniem Turcji są organizowane regularnie. Aktualna oferta wycieczek na święta oraz sezon zimowy dostępna jest na naszej stronie www.metintour.pl
W grudniu na Riwierze jest już zdecydowanie mniej turystów, dzięki czemu urlop przebiega spokojniej. Temperatura powietrza utrzymuje się w okolicy 18 stopni, co pozwala na długie spacery wzdłuż morza, a nawet na kąpiel w nim.
Zima w Turcji to również dobry czas na zwiedzanie. Osoby, które nie przepadają za zwiedzaniem, gdy temperatura powietrza przekracza 30 stopni, odnajdą się w roli zimowego turysty doskonale. Polecamy szczególnie wycieczkę do Kapadocji, która o tej porze roku zachęca swoim śnieżnym urokiem.
Tak się składa, że dobrze nam znany św.Mikołaj, który przynosi nam prezenty na święta jest świętym tureckim. Urodził się i pracował jako biskup w miejscowości Myra w Turcji. A jego święto w lokalnym kościele św. Mikołaja w Demre, gdzie został pochowany, obchodzone jest w rocznicę jego śmierci 6 grudnia, dzień znany nam chrześcijanom nie bez powodu jako Mikołajki.
Prezentów w Turcji… nie daje się na Boże Narodzenie, a dopiero na Nowy Rok. To właśnie Nowy Rok jest tym przełomowym świętem i huczniej obchodzonym w Turcji. Kiedy jeszcze chrześcijańskie Boże Narodzenie nie zawitało do Turcji prezentami obdarowywano się właśnie w Sylwestra, i traktowano jako dobrą passę na kolejny nowy rok. Z tego powodu prezenty bywały dość nietypowe jak np. czerwona bielizna na szczęście! Bardzo popularnym świąteczno-noworocznym prezentem jest los na loterii noworocznej tzw. Milli Piyango.
Pod koniec roku po zakup losu ustawiają się zawsze monumentalne kolejki. Każdy marzy o tym, aby zakupionym losem uszczęśliwić kogoś ze swoich bliskich. Zwłaszcza, że wygrana jest niebagatelna i wynosi w 2020/21 roku 100 milionów tureckich lir. Wygrać taki los to nie lada prezent! Losowanie zawsze w Sylwestrową Noc.